14 maja klasa 4LSP wzięła udział w ostatniej wycieczce w ramach projektu realizowanego wspólnie z SDL „Spichlerz” z Czernicy. Tym razem pojechaliśmy do Krakowa. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Kazimierza. Wspólnie z przewodniczką przemierzaliśmy urokliwe uliczki, zaglądaliśmy do kościołów i synagog. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Skałki. W Krypcie Zasłużonych (powstała w latach 1876-1880) spoczywają między innymi: Jan Długosz, Józef Ignacy Kraszewski, Karol Szymanowski, Czesław Miłosz, Stanisław Wyspiański, ... Zwiedziliśmy również Bazylikę św. Michała Archanioła i św. Stanisława Biskupa i Męczennika z XIV w, przebudowaną w XIX w. Weszliśmy do kościoła pw. Katarzyny Aleksandryjskiej z XIV w. Byliśmy na Placu Wolnica (dawnym rynku głównym samodzielnego miasta Kazimierz) pod kazimierskim ratuszem. Na Placu Nowym obejrzeliśmy dziewiętnastowieczną halę targową, gdzie do II wojny światowej mieściła się rytualna rzeźnia. Byliśmy w Starej Synagodze z XV w. (ta najstarsza synagoga w Polsce została zamieniona na muzeum) i w synagodze Remu z XVI w. W synagodze Remu nadal odbywają się żydowskie nabożeństwa, a za nią znajduje się kirkut założony w 1535 r. z cennymi macewami.
Z Kazimierza przeszliśmy na Rynek główny Krakowa i powędrowaliśmy dalej.
Najpierw do Muzeum Stanisława Wyspiańskiego, które mieści się w osiemnastowiecznym Starym Spichlerzu. Tu mieliśmy okazję zobaczyć portrety własne Wyspiańskiego i portrety znajomych z kręgu krakowskiej cyganerii, projekty witraży Bóg Ojciec i Żywioł Ognia do okien kościoła Franciszkanów w Krakowie, model Akropolis i karton witrażowy Wanda do katedry na Wawelu, propozycje dekoracji, mebli i tkanin do gmachu Towarzystwa Lekarskiego Krakowskiego, teatralia do sztuk opartych na wątkach antycznych, m.in. Protesilasa i Laodamii, oraz ilustracje do eposu Homera "Iliada". Potem powędrowaliśmy do Domu Józefa Mehoffera, zwanym Pałacem pod Szyszkami z połowy XIX w. Obiekt reprezentuje formułę muzeum-domu artysty, w tym wypadku z bogatym, autentycznym wyposażeniem wnętrz i wieloma dziełami Józefa Mehoffera. Dodatkową atrakcją jest ogród na tyłach domu, który został odtworzony na podstawie obrazów artysty.
Wycieczkę kończyliśmy spektaklem Stanisława Wyspiańskiego „Wesele” w teatrze im. Juliusza Słowackiego. Wspaniałe, trwające prawie trzy godziny widowisko, przygotowane przez Maję Kleczewską 123 lata po prapremierze we wspaniałej „oprawie” najpiękniejszej sceny Krakowa na długo pozostanie w naszej pamięci. Ale już przedstawienie się kończy i opada kurtyna – słynna Kurtyna Kobiet, przygotowana na 130-lecie teatru ze 130 nazwiskami najsłynniejszych krakowskich kobiet. Wśród nich Olga Boznańska, patronka naszego LSP.
Z przyjemnością informujemy, że uczennica naszej szkoły, Alicja Pukowiec z klasy 2A, została radną Młodzieżowego Sejmiku Województwa Śląskiego w kadencji 2024-2026. Za młodymi radnymi sesja inauguracyjna, podczas której złożyli swoje ślubowanie.
Młodzieżowy Sejmik Województwa Śląskiego łączy różne środowiska młodzieżowe. Jego zadaniem jest upowszechnianie idei samorządności, kształtowanie poczucia odpowiedzialności obywatelskiej, a także włączanie ludzi młodych w szeroko rozumiane życie publiczne regionu. W swoich działaniach stwarza młodym ludziom możliwości współdecydowania o swoich sprawach, do wyrażania opinii, przedstawiania postulatów.
Więcej informacji znajdziecie tutaj https://mlodzi.slaskie.pl/news
Czy to możliwe, by w ciągu jednego tygodnia dotrzeć do Zatoki Wikingów, wpaść z wizytą do duńskiego Elsinoru (Kronborg), którego gospodarzem był szekspirowski Hamlet, odwiedzić drugie co do wielkości miasto Szwecji – Goeteborg, założone przez Gustawa II Adolfa, zasmakować smörgåsbord, czyli dań podanych w postaci „szwedzkiego stołu”, poznać położone nad malowniczym jeziorem miasto Vang, w którym za pośrednictwem Fryderyka Wilhelma zakupiliśmy (w pierwszej połowie XIX wieku) za jedyne 427 marek drewniany kościółek znajdujący się dziś w Karpaczu,… a następnie dotrzeć do krystalicznych wód jeziora Tyin, nad którymi niejeden mógłby stać się Narcyzem, niemogącym oderwać wzroku od swego odbicia?
TAK! To możliwe! Z „Tischnerem” wszystko staje się możliwe!
Podróż najdłuższym, bo ponad 24- kilometrowym norweskim tunelem, słoneczna kąpiel w temperaturze 26 stopni nad słynnym Sognefiord, po to by dosłownie po chwili brodzić w śniegu na największym w kontynentalnej Europie lodowcu Jostadalkenbreen, to niejedyne atrakcje naszego wyjazdu.
Wędrowaliśmy przez Ziemię Olbrzymów- Jotunheim, oglądaliśmy Geiranger - fiord wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, staliśmy pod najwyższą pionową ścianą w Europie, nazywaną Ścianą Troli – Trollveggen, wypatrywaliśmy drugiego brzegu największego jeziora w Norwegii – Mjosa, mierzyliśmy wzrokiem skocznię, z której swego czasu skakali Małysz, Stoch, Kubacki, czy Żyła w mieście sportów zimowych – Lillehammer. I w końcu przeszliśmy wzdłuż i wszerz dwie wyjątkowe stolice: Oslo i Kopenhagę, pokonując odległość między nimi na liczącym sobie 171 metrów długości 12- pokładowym promie wycieczkowym Korona Skandynawii.
To był naj- wyjazd! Od wrażeń, zachwytów i wspomnień można doznać zawrotu głowy.
Przeżywać radość i bogactwo takich doświadczeń można tylko w doborowym towarzystwie a takim na pewno jest tischnerowska młodzież, która spisała się na medal! Podziękowania należą się opiekunom wyjazdu: p. Magdalenie Pineckiej, p. Marcinowi Kapuścikowi, p. Patrycji Swierczynie. Nad całością czuwała i z pełnym profesjonalizmem wyprawę przygotowała p. Aurelia Szewieczek.
Wspaniałym występem podczas finałów wojewódzkich nasze reprezentantki Dominika Banko i Konstancja Sołtys przypieczętowały udział w tegorocznych rozgrywkach w badmintonie. Warto nadmienić, że dziewczyny zdobyły mistrzostwa powiatu i rejonu oraz zajęły drugie miejsce w półfinale wojewódzkim.
28 maja doszło do wyjątkowego spotkania młodzieży i nauczycieli Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Wodzisławiu Śl., z panem Kazimierzem Tischnerem - bratem patrona naszego liceum. W spotkaniu wzięła również udział p. Katarzyna Zoelner-Solowska – Naczelnik Wydziału Oświaty.
Wraz z naszym gościem znaleźliśmy się na styku dwóch regionów - Podhala i Śląska - ale nie o granicach rozmawialiśmy, lecz o tym, co w centrum. A tam umysły rozpalone naukami profesora Tischnera i serca otwarte, by żyć, tworzyć i odkrywać świat.
Jeżeli uczyć się, to od najlepszych, dlatego myślą przewodnią spotkania uczyniliśmy słowa C.K.Norwida, który wieki temu napisał: “Staram się podnosić to co ludowe do poziomu ludzkości”. Zadziwiającą zbieżność tych słów dostrzegamy w spuściźnie naszego patrona, który wiele razy powtarzał - pół żartem, pół serio - że “teoria filozoficzna jest wtedy prawdziwa, gdy można przełożyć ją na góralszczyznę”. Profesor kochał Podhale, z którego wywodził się, a my mieliśmy okazję pokazać, jak ważny jest dla nas Śląsk. Dlatego podczas spotkania nie zabrakło śląskiej “godki”, ludowego tańca w wykonaniu Zespołu Pieśni i Tańca Vladislavia, wspaniałego występu Jakuba Blokesza z utworem wykonanym w naszej gwarze. Rozmawialiśmy o tym, jak ważna w życiu Ślązaków jest praca i to, by “Ponboczka nie robić za błozna”. Wybór miejsca na to spotkanie także nie był przypadkowy, bowiem zaprosiliśmy naszych gości do Zabytkowej Kopalni Ignacy w Rybniku Niewiadomiu.
Całość wydarzenia odniosła efekt dokładnie taki, jaki życzyłby sobie nasz patron - ks. prof. Józef Tischner - który w jednym ze swoich kazań powiedział: “kultura - zwierciadło, w którym człowiek ogląda prawdę o sobie, gdy pęka zwierciadło, człowiek nie wie kim jest”.
Spotkanie z panem Kazimierzem Tischnerem miało niezwykłą moc w procesie kształtowania naszej tożsamości. Z jednej strony przypomniało nam o przynależności do całej rodziny szkół pod patronatem profesora, a z drugiej ujawniło, ile dobra płynie ze znajomości i szacunku do kultury naszych rodzimych przodków.