ZESPÓŁ SZKÓŁ PONADPODSTAWOWYCH

28 lutego ostatnia grupa młodzieży uczestniczącej w projekcie „Aktywna nauka" (zajęcia z matematyki lub fizyki) głównie z klas 1a, 1d i 1b pojechała na wycieczkę do Warszawy.
Najpierw zwiedzaliśmy Centrum Nauki Kopernik :)
Większość z nas przygodę „z Kopernikiem" rozpoczęła od zwiedzania galerii Re:generacja.
Galeria RE: generacja jest unikatowym przedsięwzięciem Centrum Nauki Kopernik. Jej pionierski charakter wynika ze świadomego adresowania ekspozycji do niezwykle wymagającej grupy odbiorców: nastolatków i tzw. „młodych dorosłych". Drugim nowatorskim aspektem tej galerii jest połączenie nauk społecznych, humanistycznych z najnowszymi gałęziami nauki i techniki, jak biotechnologia, robotyka, energetyka odnawialna czy technologie informatyczne.

W Teatrze Robotycznym zobaczyliśmy spektakl „O Królewiczu Ferrycym i Królewnie Krystali" oparty na bajce Stanisława Lema.
Aktorami były nie zwykłe roboty, a tzw. RoboThespiany, które nie tylko potrafią chodzić, obracać się, kiwać głową i gestykulować, ale także wyrażać uczucia. Umożliwia im to zaawansowana technologia wykorzystująca sprężone powietrze i człekokształtna budowa. Jak zapewnia w rozmowie z PAP Katarzyna Nowicka z Centrum Nauki Kopernik „są to najlepsi aktorzy wśród robotów".
W laboratorium fizycznym z zajęciach pt „Władcy świat(ł)a" wykonywaliśmy hologramy wykorzystując właściwości laserów. W laboratorium chemicznym na zajęciach pt „Szybkie i wściekłe...reakcje" obserwowaliśmy, jak działają katalizatory. Doświadczenia wykonywaliśmy osobiście w grupach dwuosobowych pod opieką pracowników centrum. Były naprawdę ciekawe i nikt się nie nudził.
Był też czas na indywidualne zwiedzanie licznych wystaw: „Człowiek i środowisko", „Strefa światła", „Świat w ruchu", „Korzenie cywilizacji", „Kolekcja Art.+Scence".
Z Centrum Nauki wyszliśmy zmęczeni i bardzo zadowoleni.
Ostatnim punktem wycieczki był spacer na Stare Miasto. Udało nam się zobaczyć Grób Nieznanego Żołnierza, Teatr Narodowy, Pałac Prezydencki, Zamek Królewski, Rynek z Syrenką, Barbakan, Kolumnę Zygmunta i Bibliotekę Uniwersytecką.
Zmęczeni i zziębnięci zapakowaliśmy się do autokaru – i ruszyliśmy w drogę powrotną.
Była to bardzo męcząca, ale też bardzo ciekawa wycieczka:)